Skip to main content

Czy można ćwiczyć z dyskopatią?

Ludzie często mi mówią, że nie mogą ćwiczyć, bo mają problemy z kręgosłupem.

Serio?

Co to za czasy

Większość siedzi po 8 godzin dziennie w szkole lub w pracy

Potem w domu siedzi kolejne godziny przy komputerze, telefonie czy telewizorze

I dziwi się, że ich kręgosłup w wieku trzydziestu kilku lat jest w stanie gorszym niż u 60-latka.

A do tego unikają ćwiczeń, bo boli ich kręgosłup.

Przecież to przepis na katastrofę.

 

Czy można ćwiczyć z dyskopatią

 

 

Pewna część osób postanowi wziąć sprawy w swoje ręce.

I zastanawia się, czy można ćwiczyć z dyskopatią?

Skoro to czytasz, to pewnie właśnie Ty jesteś taką osobą.

Gratulację, to dobry pomysł, bo jeżeli Ty nie zadbasz o swoje zdrowie, to nikt tego za Ciebie nie zrobi.

 

 

Ale tu pojawia się kolejny problem

 

Ta część osób, która postanowiła wziąć odpowiedzialność za swój kręgosłup – a w praktyce można by powiedzieć, że za swoje życie. Bo przecież stan kręgosłupa bezpośrednio odpowiada za bezpieczeństwo, zdrowie i jakość życia – tego teraz, a także za 5, 10, 20, 50 lat.

Te osoby zapewne trafią na jakiś tragiczny wpis odnośnie rwy kulszowej na wp lub onecie napisany przez redaktora zamiast eksperta, gdzie przeczytają, że powinny zacząć chodzić na basen.

BZDURA

Oczywiście nie mam nic do basenu. Sam regularnie przygotowuję zawodnika pływania pod kątem sprawności ciała do startów w tej dyscyplinie, ale…

Jeśli masz rozwalony kręgosłup – być może już czujesz lub czułeś ból promieniujący do nogi i chcesz teraz na pałę zacząć pływać na basenie, licząc na to, że to Ci w magiczny sposób pomoże, to mam dla Ciebie złe wieści. To że masz rozwalony kręgosłup oznacza, że coś w Twoim ciele nie działa tak, jak powinno. Przyczyn może być sporo. Prawdopodobnie masz niejeden problem strukturalny. Zapewne też jakąś wadę postawy. Część mięśni ma wzmożone napięcie, a część zapewne jest osłabiona lub nieaktywna.

 

Co ciekawe, wprawne oko może w kilkanaście minut za pomocą odpowiednich testów oraz badań znaleźć takie przyczyny. A włączenie nieaktywnego mięśnia, w zależności od przypadku można zrobić nawet w 13 s – wiem, bo sam mierzyłem czas.

Miałem już dziesiątki takich przypadków, a jeden który najbardziej zapadł mi w pamięci to młody mężczyzna. Wydawał się ogólnie zdrowy i sprawny, ale tak naprawdę wewnątrz czuł się jak stary dziad. A gdy dochodziło do ucisku nerwu, to zwijał się z bólu i czuł bezbronny jak mały chłopczyk. Mimo, że objaw problemu był w nodze, powierzchowna przyczyna w kręgosłupie w odcinku lędźwiowym, to prawdziwa przyczyna była w szyi. Nastawienie tego zajęło może z 5 minut. Oczywiście potem aby zapobiec tej sytuacji w przyszłości należało wprowadzić odpowiednie ćwiczenia, świadomość postawy ciała itp. Jednak gdyby nie zajęcie się przyczyną, to być może ta osoba kolejne lata czy dziesiątki lat spędziłaby w bólu.

 

Dlatego też bzdurą jest życie z bólem. Bzdurą również jest pójście na basen i pływanie z tymi wszystkim dysfunkcjami jak Dzwonnik z Notre Dame – licząc na to, że w magiczny sposób nasze ciało się wyprostuje, a wszystkie problemy strukturalne same się zaleczą.

Szanse na to są małe.

Co prawda, często jakikolwiek ruch może trochę pomóc, ponieważ tego ruchu zazwyczaj jest za mało w życiu współczesnego człowieka. Jednak może skończyć się to przeciwnie – czyli pływając nasze ciało będzie preferowało używanie naszych silnych i aktywnych mięśni – w ten sposób zajdą różnego rodzaje kompensacje – i to co jest za silne, stanie się jeszcze silniejsze, a to co było za słabe, stanie się jeszcze słabsze. W ten sposób nasz problem może się jeszcze bardziej pogłębić, a przez ogólny pozytywny wpływ ruchu, może pogłębiać się w utajony sposób.

 

Więc przechodząc do rzeczy, czy można ćwiczyć z dyskopatią lub rwą kulszową?

 

Ćwiczenia mogą Ci pomóc, ale również mogą Ci zaszkodzić.

Jeśli robisz to bez wiedzy na własną rękę, to szanse są jak w ruletce. Może Ci się uda lekko złagodzić objawy, być może nawet lekko przyczyny. Jednak równie dobrze istnieją duże szanse, że sobie zaszkodzisz. I teraz przechodzimy do clou tego wpisu.

 

 

Czy można ćwiczyć z dyskopatią?

 

Można, a nawet trzeba.

Wieczne odpoczywanie i dalsze życie z tymi wszystkimi dysfunkcjami oraz zapewne z niejednym uciskiem na nerwy, to jak stanie nad przepaścią na jednej nodze, popijając martini. Jak i kiedy to się skończy? Tego nikt nie wie.

Jednak pamiętaj, że pomimo, iż trzeba ćwiczyć, to przede wszystkim należy to robić w odpowiedni sposób – czyli bezpieczny i nastawiony na naprawę tego, co w Twoim ciele nie działa.

Bo można to naprawić, ba, nawet trzeba to naprawić. Ale żeby wiedzieć, co konkretnie nie działa, to należy wykonać odpowiednie testy i badania.

Można to zrobić dosłownie w kilkanaście minut i znać PRZYCZYNĘ.

Bez tego sens i bezpieczeństwo ćwiczenia z dyskopatią czy rwą kulszową są niskie.

Natomiast znając przyczynę, można naprawić swój kręgosłup. Często przy okazji pozbyć się różnego rodzaju problemów takich jak np. bóle głowy, bóle mięśni, apatia, zmęczenie, zawroty głowy i szereg innych zjawisk, które zazwyczaj łączą się ze stanem naszego układu mięśniowego, kręgosłupa i uciskami na nerwy.

Tak właściwie jest to błędne koło, w sidła którego wpadło wiele osób – nie ze swojej winy. Po prostu tak wpływa na nas współczesny styl życia. Ale to nie powód, aby żyć w ten sposób, bo wyjście jest na wyciągnięcie ręki. Znajdź dobrego trenera i/lub fizjoterapeutę, który rozwiąże Twój problem. Oczywiście z jakością takich specjalistów bywa różnie. Z mojego doświadczenie wynika, że jakieś 90% nie ma w ogóle pojęcia, co robić.

 

Ale istnieje też wielu ekspertów, którzy od kilkunastu lat zajmują się takimi sprawami. Więc w kilka minut są w stanie ocenić, gdzie leży problem oraz jak go usunąć. Dlatego nie trać czasu na miesiące czy lata próbowania samemu się tego pozbyć, skoro ktoś kto zjadł zęby na tym, jest w stanie zrobić to za Ciebie. A Ty unikniesz tego, że w przyszłości będziesz musiał zaczynać każdy dzień jak dr House, czyli od leków przeciwbólowych.

 

Wszystkiego dobrego i zdrowia przede wszystkim!

Michał Melcer

 

 

A jeżeli masz do mnie jakieś pytania, to nie wahaj się pisać, z chęcią Ci pomogę:

leczenie dyskopatii gdynia

 

Ty też potrzebujesz ulgi w bólu lub pomocy w ćwiczeniach?

Napisz do mnie, a postaram się Ci pomóc:

Leave a Reply